Nie znam Barona ale bylem w Cyprusie na weselu, a potem
niestety na przyjęciu firmowym. Obie imprezy do bani. Drogie
menu, które zachwyca nazwą a tak naprawdę to kilka rzuconych
plasterków wędliny na skromnym półmisku i bardzo pospolite
dania z kurczaka(bo to najtańsze). Strogonow tylko z nazwy, bo
nigdy nie widział polędwicy. Obsługa kiepska widać, że nie ma
tam profesionalisty, który koordynowałby pracę zespołu. Wnętrze
zimne nie ma klimatu. Jeśli ma być to Twój najważniejszy dzień
w życiu to szczerze nie polecam. Jest tyle innych fajnych
miejsc. A wogóle to wszystkiego najlepszego na nowej drodze
życia. |