Teściowa

__________________________________________________________________________________________

Przegladam to forum i jestem juz u kresu sił. Moja przyszła teściowa mnie wykończy. po prostu kobieta mnie nienawidzi. On jest jedynakiem, wychowywala go sama, doceniam to jednak sa pewne granice. Kiedy zaczelismy sie spotykać nie chciała wpuścić go do domu, w końcu wyrzuciła - teraz mieszkamy razem praktycznie od roku: na porządku dziennym są telefony i wyzwiska( najgorsze) zarówno do domy, jak i pracy...pare razy przyszła do naszej pracy( pracujemy razem) i zrobiła karczemną awanture. Chcemy sie pobrać - smutno nam, ze nic nie pomaga, że z teściową nie da się gogadać? Co robić? Ślub bez matki pana młodego to bez sensu - jednak nóż w plecach i awantura w tym najważniejszym dniu? Help

________________________________________________________________________________